W tym roku PSG wybuduje 89 tys., a w 2023 r. – ponad 45 tys. nowych przyłączy do sieci gazowej. Ma to kosztować prawie 2 mld zł. Więcej pieniędzy spółka nie ma.
„Choć wyczerpanie środków inwestycyjnych jest oficjalnym wytłumaczeniem PSG, to dotarły do nas głosy, że w niektórych oddziałach PGNiG zainteresowani przyłączeniem do sieci gazowej słyszą od pracowników PGNiG wprost, że odgórny zakaz nowych przyłączeń związany jest z obawami PGNiG o to, że gazu może wkrótce po prostu zabraknąć. Biorąc pod uwagę to, że większość błękitnego paliwa importujemy z Rosji, a z końcem tego roku wygaśnie podpisany w 1996 kontrakt jamalski, nie jest to teoria pozbawiona sensu i logiki” – komentuje na FB Izba Gospodarcza Sprzedawców Polskiego Węgla. „Nie dziwi więc coraz częściej powtarzane przez wielu mieszkańców naszego kraju stwierdzenie, że wróciła komuna, tylko w znacznie gorszym wydaniu, bo nawet za komuny nie zmuszano prawnie ani do inwestycji w najdroższe możliwe rozwiązania grzewcze, ani do marznięcia, jeśli kogoś na te rozwiązania nie stać” – dodaje Izba.