Dzisiaj od godziny 11 trwa spotkanie między Polską Agencją Żeglugi Powietrznej (PAŻP) a kontrolerami ruchu. Jest to spotkanie ostatniej szansy, co oznacza, że brak porozumienia może doprowadzić do znacznych opóźnień lotów i dalszych odwołań. Konsekwencje uderzą przede wszystkim w podróżnych.
Problemy z lotami
Każdy, kto wybiera się obecnie w podróż samolotem, powinien sprawdzać, czy dany lot nie jest opóźniony lub anulowany. Przykładowo loty do Stanów Zjednoczonych z lotnisk warszawskich są opóźnione o 3-4 godziny. W niektórych przypadkach loty są odwoływane. Wiadomo, że Eurocontrol ma zamiar wdrożyć program odwoływania lotów od 1 maja. W ten sposób liczba lotów do oraz z Polski znacznie się zmniejszy. To także będzie miało negatywne efekty w przypadku podróżnych, którzy często wybierają się na wycieczki samolotem. Dodatkowo działania Eurocontrol są związane z wojną w Ukrainie i mają na celu zwiększenie bezpieczeństwa podróżnych.
Praca kontrolera lotów jest wymagająca
Protesty kontrolerów lotów są związane przede wszystkim z obniżeniem ich średnich wynagrodzeń z 45 do 32 tysięcy złotych brutto, przy jednoczesnym nadmiernym obciążeniu obowiązkami. Praca ta wymaga ciągłego skupienia oraz skrupulatności, a najdrobniejszy błąd może doprowadzić do tragedii. Właśnie dlatego kontrolerzy chcą dojść do porozumienia z PAŻP, aby organizacja zwiększyła ich wynagrodzenia. Dzisiaj zapadnie prawdopodobnie decyzja w sprawie odwołania wielu lotów nad Polską. Związane jest to zarówno z protestami kontrolerów, jak i wojną. Właśnie dlatego podróżni powinni przygotować się na opóźnienia lub po prostu wybrać na wakacje samochodem lub pociągiem, zwłaszcza jeśli chodzi o pobliskie kierunki.
