Były brytyjski ambasador o rosyjskich stratach: Rosja straciła więcej ludzi niż w Afganistanie, wtedy zginęło ich około 15 tysięcy.
Klęska w Afganistanie
Radziecka interwencja w Afganistanie była ostatnią porażką tego państwa. Przez 10 lat Rosjanie prowadzili wycieńczającą wojnę partyzancką którą ostatecznie przegrali. Jak podaje były brytyjski ambasador w Rosji wojska Putina straciły przez 2 miesiące więcej ludzi niż Armia Czerwona podczas wojny w Afganistanie.
Trzeba pamiętać że wysokie rosyjskie straty nie wynikają tylko z rosyjskiej niekompetencji ale też z innej natury wojny. Wojna w Afganistanie była wojną zawodowej i dobrze zaopatrzonej armii z poparciem lokalnego rządu która kontrolowała wszystkie większe miasta z grupą plemiennych górskich bojówek. Co prawda Afgańczycy otrzymali duże wsparcie sprzętowe od amerykanów jednak dalej walczyli jako strona słabsza. Wojna na Ukrainie jest wojną dwóch zawodowych armii. Rosjanie walczą z równie dobrze uzbrojonym i lepiej zorganizowanym wrogiem który nie poddaje bez walki ani skrawka terytorium. Nie zmienia to jednak faktu że te starty to ogromny cios dla Rosji.
Klęska na Ukrainie
Były ambasador stawia tezę iż Rosjanie w pewnym sensie już przegrali na Ukrainie. Rosja straciła już mnóstwo ludzi, Putin spodziewał się szybkiego zwycięstwa i teraz, według brytyjskiego ambasadora, wie on że nie osiągnie jednoznacznego rozstrzygnięcia. Ponadto Brytyjczyk twierdzi że rozmowy między Putinem a Zełenskim nie przyniosą większych rezultatów.
Opinia Andrew Wooda jest warta rozważenia. Wydaje się jasne że Rosjanie już nie są w stanie osiągnąć pełnego zwycięstwa i podporządkować sobie Ukrainy. Nawet jeśli Putin osiągnie swój drugi cel czyli podbój ukraińskiego wybrzeża i Donbasu to Ukraina nigdy na stałe nie zaakceptuje tego stanu i będzie próbowała odzyskać te terytoria. Ponadto dla będącej w zapaści demograficznej Rosji strata tak wielu młodych mężczyzn jest katastrofą. Można także przychylnie spojrzeć na twierdzenie o tym że rozmowa prezydentów Rosji i Ukrainy niewiele da. Putin nie wycofa się od tak gdyż w celach politycznych musi odtrąbić zwycięstwo. Zaś Zełenski nie odpuści sprawy swojego narodu. Miejmy nadzieję że rosyjska inwazja faktycznie okaże się klęską.
Źródło: PAP
