Rosjanie okradli muzeum w Melitopolu. Wśród skradzionych rzeczy złoto starożytnego ludu Scytów.
Rosyjski bandytyzm
Rosjanie od początku wojny pokazali swój bandytyzm. Gdy tylko mogli kradli co się dało. Tak samo jak armia czerwona gdy przetaczała się przez Polskę. Rosjanie okradali sklepy monopolowe i spożywcze, a nawet pralki. Ostatnio jednak pokazali że nie szanują nawet bezcennych przedmiotów historycznych.
Melitopol był jednym z pierwszych miast które upadły na Ukrainie. Wtedy też aby chronić eksponaty pracownicy muzeum ukryli je przed Rosjanami. Sytuacja się jednak zmieniła. Lokalni kolaboracji pokazali Rosjanom miejsce ukrycia eksponatów a ci je ograbili. Wśród ukradzionych przedmiotów znalazła się kolekcja złotych przedmiotów starożytnego ludu Scytów. Przedmioty te zostały znalezione w Scytyjskim grobowcu na Ukrainie w latach 50-tych. Przetrwały tysiące lat pod ziemią i upadek ZSSR jednak mogą nie przeżyć Putina.
Niszczenie historii
Podczas każdej wojny niszczone są przedmioty historyczne. Szwedzi podczas Potopu rozkradli nasz kraj i części przedmiotów nie oddali do dzisiaj. Podczas drugiej wojny światowej doszło do wielkich zniszczeń zabytków historycznych. Tysiące eksponatów albo uległo zniszczeniu albo zostało rozkradzionych i zaginęło. Nie sądziliśmy że tak jak sama wojna to zjawisko wróci w naszych czasach jednak stało się to.
Skradzione eksponaty są absolutnie bezcenne. Pochodzą od starożytnego ludu Scytów którzy żyli na Wielkim Stepie, między innymi na terytorium dzisiejszej Ukrainy. Starożytni Grecy wielokrotnie pisali o tym dziwnym ludzie. Eksponaty te były niezwykle cenne dla archeologów i historyków gdyż dawały ważne spojrzenie na życie tego ludu. Teraz mogą one przepaść na zawsze. Zostać zniszczone bądź rozkradzione przez rosyjskich żołnierzy. Brak poszanowania dla historii nie jest jedynym ani najgorszym przewinieniem Rosji.
Źródło: PAP
