Ukraiński sztab generalny informuje że od początku wojny Rosjanie stracili ponad 20 tysięcy żołnierzy i prawie tysiąc czołgów oraz inny sprzęt wojskowy.
Nierówna walka
Od ponad dwóch miesięcy Ukraińcy walczą z liczebniejszym i lepiej uzbrojonym wrogiem. W swojej walce dzięki odwadze i wsparciu sprzętowym z zachodu udało się im zadać spore straty wrogu. Oczywiście nie obyło się bez strat po stronie ukraińskiej jednak mimo wszystko jest to imponujące osiągnięcie.
Rosjanie bardzo niechętnie przyznają się do jakichkolwiek strat jednak z czasem musieli to zrobić. Chociażby aby powiadomić rodziny poległych żołnierzy. Odszkodowania jakie dostały rosyjskie rodziny też nie są zbyt wysokie. Mimo wysokich strat Putin kontynuuje ofensywę której celem stało się przejęcie Donbasu i lądowej drogi na Krym.
Szczegóły rosyjskich strat
Od początku wojny Rosjanie stracili 23 tysiące żołnierzy i 986 czołgów. Ponad to Ukraińcy zniszczyli bądź przejęli 2418 pojazdów opancerzonych. Z ukraińskiego nieba spadło także 189 samolotów i 155 śmigłowców, część z nich zostało zapewne trafionych polskimi wyrzutniami przeciwlotniczymi Piorun. Sprzęt ten w przeliczeniu kosztował miliardy dolarów, dla pogrążonej w kryzysie gospodarczym Rosji jest to potężny cios. Zwłaszcza w momencie w którym większość krajów stopniowo odcina się od rosyjskich surowców, czyli głównego źródła dochodów Federacji Rosyjskiej.
Ukraińcy ponieśli straty przede wszystkim materialne. Wiele miast trzeba będzie odbudować. Śmierć poniosło także wielu cywilów, w tym dzieci. Pewnym jest że do powojennej odbudowy Ukraina będzie potrzebować pomocy z zachodu. Większość z tej pomocy będzie płynąć przez Polskę. Póki to wysyłamy Ukraińcom uzbrojenie, w tym czołgi. Aby dalej mogli kontynuować walkę z rosyjskim imperializmem. Zbliża się decydująca faza wojny a rosyjskie straty będą jeszcze rosły.
Źródło: TVN24
