Szacunki Biura Inwestycji i Cykli Ekonomicznych (BIEC) mówią, że Wskaźnik Rynku Pracy informujący z wyprzedzeniem o przyszłych zmianach wielkości bezrobocia, w grudniu zmalał w Polsce (w porównaniu do listopada) o 1,5 punktu, czyli zszedł do poziomu ze stycznia 2020 r. Oznacza to, że wrócił rynek pracownika obserwowany tuż przed pandemią. Dzisiaj problemy ze znalezieniem pracy mają również przedsiębiorcy z Holandii, Niemiec, Norwegii oraz Wielkiej Brytanii. Sporo wolnych etatów jest też w Czechach.
Taka sytuacja sprawia, że pracownicy – szczególnie ci wykwalifikowani – mogą oczekiwać lepszych warunków zatrudnienia, a pracodawcy muszą liczyć się z większą niepewnością, wyższymi kosztami działalności gospodarczej i koniecznością inwestowania w nowoczesne technologie zastępujące ludzi.
Analitycy BIEC cytowani przez „Business Insider Polska” ostrzegają jednak, że dobry trend dla pracowników wygasa. Już teraz spadek zatrudnienia prognozują małe firmy, szczególnie w przemyśle skórzanym i odzieżowym. Wzrostów spodziewają się przedsiębiorstwa związane z przemysłem energetycznym, meblarskim oraz transportowym.
Źródło: Business Insider Polska