Sebastian Fabijański twierdzi, że z powodu środków odurzających nie pamięta nocy spędzonej z Rafalalą. Przyznał jednak, że zdradził partnerkę, kiedy na świecie był już ich syn Bastian.
Sebastian Fabijański i Maffashion rozstali się. Kryzys zawitał do ich związku, kiedy to Sebastian spotkał się na całą noc z Rafalalą, która wrzuciła do Internetu ich wspólne zdjęcia. Fabijański tłumaczył, że pracują nad wspólnym projektem- promocją nowego filmu. Jednak reżyserka produkcji, stwierdziła, że nic im na ten temat nie wiadomo. Niedługo później, aktor uznał, że jest szantażowany przez celebrytkę Rafalalę… Teraz, udzielił on wywiadu dla Pudelka, w którym szczerze przyznaje się do win.
Sebastian przyznał, że zna się z Rafalalą już bardzo długo. Współpracowali razem, kiedy Fabijański przygotowywał się do roli w filmie ”Botoks”. Jednak do spotkania, od którego grzmią teraz media, miało dojść po koncercie. Aktor twierdzi, że niewiele pamięta gdyż był odurzony.
Jak normalnie narkotyków nie biorę, bo nie służą mi za bardzo, tak tego wieczora coś się ze mną wydarzyło takiego, że dałem się namówić. Fizycznie było w porządku, ale z racji tego, że biorę też jeszcze leki po śmierci ojca, wizycie w szpitalu psychiatrycznym, to mnie poskładało (…). Prawdopodobnie połączenie leków z tym narkotykiem spowodowało, że mnie odcięło, (…) że nie pamiętam praktycznie nic
Sebastian ma jednak pojedyncze przebłyski z tamtej nocy. Na pytanie o to jak zareagowała Maff, na tę całą sytuację, odpowiedział:
Reakcja Julki była bardzo piękna. Bo niejedna osoba wydałaby wyrok i powiedziała „Nie ma cię, nie chce cię widzieć”. Julka nie zachowała się w ten sposób i jestem jej za to bardzo wdzięczny, bo ja miałem piekło w bani, piekło.
Jednocześnie stwierdził, że nie oczekuje on wybaczenia ze strony Julii, ponieważ sam nie wie, czy coś takiego da się wybaczyć.
Fabijański przyznał się do zdrady
Jakby tego było mało, aktor przyznał się do zdrady i to w czasie, kiedy ich synek by już na świecie.
Bardzo to jest dla mnie trudne i haniebne wręcz, że nie byłem fair i bardzo mi jest z tego powodu przykro i wstyd. Nie chcę tu świrować na jakiegoś lowelasa, bo ja nigdy nie robiłem takich rzeczy. Nie zdradzałem swoich kobiet. Tu jakoś zwariowałem. I bardzo przepraszam z tego tytułu. Też publicznie przepraszam za to Julię
– powiedział Fabijański.
Aktor twierdzi, że nie boi się prawdy na temat swojej osoby – przyznał, że się pogubił.
Co sądzicie o szczerym wyznaniu aktora?
Źródła/ Plotek, Pudelek, Instagram (Maffashion, Sebastian Fabijański)
