Jak informuje serwis obserwatorgospodarczy.pl, w ciągu najbliższych pięciu lat władze Seulu planują wydać 241,8 mld wonów (204,4 mln dolarów) na dotacje do zatrudnienia i wsparcie wynajmu, aby przyciągnąć firmy z zagranicy. Oh Se-hoon, burmistrz Seulu, obiecuje, że do 2030 roku miasto będzie jednym z pięciu największych ośrodków biznesowych na świecie. Aby to osiągnąć, władze Korei planują potroić bezpośrednie inwestycje zagraniczne do 30 miliardów dolarów i przyciągnąć do miasta co najmniej 100 zagranicznych instytucji finansowych. Rynek koreański, pod względem technologii, znacznie wyprzedza USA czy Australię. Na wykresie zaznaczono nakłady na badania i rozwój w przypadku państw OECD i wybranych gospodarek. Jak widać, Korea od lat sukcesywnie zwiększa wydatki, aby wieść prym technologiczny na świecie.
Seul już w 2000 roku miał ambicje, aby stać się najważniejszym biznesowym miastem Azji. Przeszkodą była jednak pozycja Hongkongu, który od dziesięcioleci traktowany jest przez biznesmenów jako centrum finansowe Azji. Obecnie jednak zmaga się z problemami związanymi głównie z polityką. Chiny kontynentalne narzucają regulacje epidemiczne, co sprawia, że firmy coraz częściej wybierają na swoją siedzibę Singapur.
więcej na obserwatorgospodarczy.pl