W swojej najnowszej książce były amerykański Sekretarz Obrony, Mark Esper, zdradza liczne kulisy swojej współpracy z byłym prezydentem tego kraju, Donaldem Trumpem. Według cytującej jego dzieło gazety „The New York Times” były przywódca USA planował zrzucenie bomb na kartele narkotykowe w Meksyku. Liczył także, że nikt nie zorientuje się, że dokonały tego Stany Zjednoczone. Równie dziwaczne koncepcje miał proponować również doradca miliardera, Stephen Miller.
Kim jest Mark Esper?
Esper jest weteranem amerykańskiego wojska w stopniu podpułkownika oraz doktorem nauk politycznych. Brał udział w I wojnie w Zatoce Perskiej wywołanej atakiem Iraku na Kuwejt w latach 90.tych. Po zakończeniu służby wojskowej związał się z Partią Republikańską i był doradcą do spraw zbrojeniowych jej różnych polityków, w tym Sekretarza Obrony w Gabinecie prezydenta George’a W. Busha.
Pod koniec 2017 roku został powołany na urząd Sekretarza Armii w administracji prezydenta Donalda Trumpa. Pełnił tę funkcję z miesięczną przerwą do lipca 2019 roku, kiedy to Trump powołał go na stanowisko Sekretarza Obrony. Było to skutkiem rezygnacji z tej funkcji generała James’a Mattisa spowodowanej decyzją prezydenta o wycofaniu wojsk amerykańskich z Syrii. Poparcia dla jego kandydatury udzieliło aż 90 ze 100 amerykańskich senatorów z obydwu partii. Z tego stanowiska został odwołany po przegranych przez Trumpa wyborach w listopadzie 2020 roku. Powodem odwołania była „niedostateczna lojalność”, która miała wyrazić się w odmowie wysłania wojska przeciw protestującym w ramach akcji Black Lives Matters.
Problemy z wydaniem książki
Po odejściu z rządu były szef Pentagonu rozpoczął pisanie książki biograficznej opisującej kulisy prezydentury Donalda Trumpa. Nosi ona tytuł „The Sacred Oath” (ang. „Święta Przysięga”), a jej premiera nastąpi w przyszłym tygodniu.
Autor napotkał pewne problemy w publikacji wspomnień. Musiał zgodnie z prawem przekazać je do recenzji Pentagonowi, który zredagował lub całkiem usunął włącznie ponad 60 stron książki. Esper zadeklarował pozwanie Pentagonu oskarżając jego przedstawicieli o próbę zamknięcia mu ust. Książka ostatecznie ukaże się w pełnej wersji.
„Absurdalne pomysły” Trumpa i jego doradcy
W ostatnich dniach „The New York Times” opublikował cytaty z „The Sacred Oath”. Esper przywołuje w nich kilka kontrowersyjnych pomysłów Donalda Trumpa i Stephena Millera.
Jednym z nich był plan Trumpa aby amerykańskie wojsko ostrzelało rakietami siedziby meksykańskich karteli narkotykowych. Chciał, by ostrzału dokonano za pomocą pocisków Patriot. Miliarder miał także zaproponować zachowanie tego w tajemnicy tak aby nikt nie wiedział, że to amerykańskie pociski. Esper stwierdził, że potraktowałby to jako żart gdyby nie to, że patrzył na twarz amerykańskiego prezydenta.
Innym pomysłem, który Esper nazwał mianem „absurdalnego”, była propozycja Stephena Millera wysłania 250 tysięcy żołnierzy na granicę z Meksykiem w celu obrony przed falą migrantów. Jak twierdził wywiadzie dla telewizji CBS pomysł ten udało mu się zablokować mimo, że plany tworzone były przy jego jawnym sprzeciwie.
„Odciąć głowę, zamoczyć ją w świńskiej krwi i pokazać publicznie”
Szczególnie chorym pomysłem wydaje się być inna propozycja Millera, o której pisze Esper. Padła ona po zabiciu przez amerykańskie służby jednego z liderów tak zwanego Państwa Islamskiego, Abu Bakra Al-Bagdadiego. Doradca prezydenta miał wtedy zaproponować aby głowę dżihadysty uciąć i zanurzyć w krwi świni, która jest nietykalnym zwierzęciem w religii muzułmańskiej. Następnie głowa miałaby być wystawiona na widok publiczny jako ostrzeżenie dla innych terrorystów.
Miller wszystkim doniesieniom zaprzeczył i określił Espera mianem „debila”.
Esper powstrzymywał niebezpieczne pomysły Trumpa
Były Sekretarz Obrony zdradził „The New York Times’owi”, że od początku uważał miliardera za niegodnego pełnienia urzędu prezydenta Stanów Zjednoczonych. Uznał, że po nieudanej procedurze impeachmentu, czyli odwołania prezydenta, Trump miał stać się jeszcze bardziej nieobliczalny. Stwierdził także, że jedynym powodem jego trwania w administracji amerykańskiego przywódcy była chęć powstrzymywania najbardziej zagrażających krajowi pomysłów.
Najbliższy czas zapowiada się, więc, jako burzliwy okres ujawniania kolejnych szokujących kulisów rządów Trumpa. Afera, która się z tego zrodzi może mieć duży wpływ na zaczynający się okres kampanii do jesiennych wyborów obsadzających część miejsc w amerykańskim Senacie i Izbie Reprezentantów. Partia Republikańska prowadzi w sondażach. Ma też szanse na uzyskanie większości w obu tych izbach, co bardzo utrudniłoby rządzenie prezydentowi Bidenowi. W samej partii trwa, jednak, szeroka rywalizacja między kandydatami wspieranymi przez Trumpa i tymi reprezentującymi jej bardziej umiarkowane skrzydło. Teoretycznie twierdzenia Espera mogą być właśnie częścią tej rywalizacji, która może przyczynić się do pogrzebania dużych szans Republikanów w wyborach. Jeśli, jednak, Esper przedstawia prawdziwe wydarzenia, to trzeba jasno powiedzieć, że człowiek opisany w jego książce zdecydowanie nie powinien nigdy już wrócić na funkcję prezydenta największego mocarstwa świata.
Źródła: PAP, TVN 24, WP książki