Jerzy Nasierowski nie daje o sobie zapomnieć. Gwiazdor polskiego kina lat 60. zamierza na pełną skalę rozkręcić swoje radio internetowe o skromnej nazwie „Czopek”.
Grał w filmach i kradł
Nasierowski grywał w teatrze i filmach. Jednym z jego najważniejszych filmowych dokonań była rola Karola w filmie „Godzina pąsowej róży”, gdzie wystąpił u boku Elżbiety Czyżewskiej. Zagrał też w „Błękitnym pokoju”, u boku słynnej Poli Raksy. Po kilku latach nastąpiło załamanie jego kariery, dlatego aktor poszukując źródeł utrzymania i adrenaliny zajął się okradaniem swoich przyjaciół. Włamał się m.in. do mieszkania malarza Franciszka Starowieyskiego, któremu ukradł kilka zabytkowych zegarów. Jednocześnie Nasierowski prowadził bujne życie gejowskie, co wplątało go w aferę związana z zabójstwem Anny Wujek. Aktor zarzekał się, że nie miał nic wspólnego ze sprawą. Jednak najwyraźniej sąd był innego zdania, bo skazał aktora na 25 lat więzienia. Według obserwatorów, władze peerelowskie potraktowały sprawę Nasierowskiego jako straszak na rozzuchwalone środowisko artystyczne i wysoką karą dla aktora chciały utemperować panoszących się coraz bardziej artystów, którzy całymi dniami przesiadywali w knajpach, zadawali się z prostytutkami i rozbijali się w drogich samochodach.
Niewiarygodna forma w wieku prawie 90 lat
Po wyjściu z więzienia Nasierowski zajął się pisaniem wspomnień. Aktor zadziwia formą fizyczną, zdrowiem i energią, co – jak tłumaczy – zawdzięcza więziennym głodówkom i codziennym ćwiczeniom izometryczny. W wieku prawie 89 lat zamierza rozbudować swój kanał na YouTube i rozwinąć radio „Czopek”. W swoich audycjach wspomina życie pełne wzlotów i upadków, a czasami plotkuje o znanych aktorach. Twierdzi na przykład, że symbol męskości, odtwórca roli Hansa Klossa, czyli Stanisław Mikulski, miał epizod gejowski. Nasierowski tryska również humorem, którego można mu pozazdrościć. W jednej z ostatnich swoich audycji przeczytał kawał, który może świadczyć o dużym dystansie do siebie i swojej orientacji seksualnej.
Przychodzi homoseksualista do lekarza.
– Panie doktorze, jestem homoseksualistą.
– Boże, a ja taki nieuczesany – odparł lekarz.
Do innego zabawnego incydentu doszło, gdy Nasierowski został zapytany o swój stosunek do Pana Janusza Korwin-Mikkego. Aktor nie krył silnej odrazy do polityka i w pierwszych odruchu krzyknął: „To stary dziad!”. Po chwili ocknął się z amoku i przyznał, że Korwin-Mikke jest dużo młodszy od niego. Przypomnijmy, że Korwin-Mikke to rocznik 1942, a Nasierowski – 1933!.
Źródło: Radio Czopek
