Na Twitterze ujawniła się dziennikarka, która była tą osobą, która jako pierwsza miała na tyle odwagi, by przeciwstawić się chamstwu reprezentowanemu przez red. Tomasza Lisa.
Pod koniec maja Tomasz Lis pożegnał się z fotelem redaktora naczelnego „Newsweeka”. Później wypłynęły fakty stawiające Lisa w bardzo złym świetle. Media rozpisywały się o kontrolach w redakcji „Newsweeka”, gdzie miało dochodzić do przypadków mobbingu, molestowania i zwyczajnego chamstwa. Teraz ujawniła się dziennikarka, która ruszyła lawinę.
„To ja”
Renata Kim napisała na Twitterze, że to ona dokonała zawiadomienia odpowiednich organów w sprawie niewłaściwego zachowania Tomasza Lisa.
„Teraz mogę już przyznać, że to ja byłam osobą, która zawiadamiała HR i związki zawodowe o sytuacji w Newsweeku” – poinformowała na Twitterze Renata Kim. Dodała, że jest wdzięczna Sekielskiemu za to, że „wysłuchał i zrozumiał” dziennikarzy „Newsweeka”.
Jestem wdzięczna nowemu naczelnemu za to, że nas wysłuchał i zrozumiał. Teraz mogę już przyznać, że to ja byłam osobą, która zawiadamiała HR i związki zawodowe o sytuacji w Newsweeku. @NewsweekPolska @sekielski
— Renata Kim (@RenataKim3) July 3, 2022
Kim jest Renata Kim?
Renata Kim to dziennikarka „Newsweeka”, a także aktywna działaczka na rzecz praw kobiet i mniejszości seksualnych. Dziennikarka dba o tężyznę fizyczną. Uprawia taekwondo, snowboarding, jogging, a także gra w golfa. Niecodzienne nazwisko zawdzięcza mężowi, który pochodzi z Korei Południowej.
Źródło: Twitter