Ministerstwo Zdrowia zapowiedziało, że raporty na temat epidemii będą podawane tylko raz w tygodniu, czyli w każdą środę. Oznacza to koniec codziennych raportów i informacji na temat nowych przypadków i hospitalizacji. Widać, że jest to kolejny element w stronę zakończenia pandemii.
Od jutra zmiany w raportowaniu
Właśnie od jutra, tj. soboty 16 kwietnia, nastąpią zmiany w raportowaniu przypadków covidowych i hospitalizacji. Oznacza to, że Ministerstwo Zdrowia będzie publikować jeden raport tygodniowo, co środę. W tym raporcie w formie zbiorczej ujęte będą najważniejsze informacje na temat przebiegu epidemii. Oznacza to, że kolejny raport na temat koronawirusa zostanie ujawniony w środę po Świętach Wielkanocnych. Obecna sytuacja pod względem formalnym jest więc zupełnie inna niż rok, a szczególnie dwa lata temu. To właśnie wtedy rozpoczęło obowiązywanie większości obostrzeń covidowych, a od 16 kwietnia 2020 roku pojawił się obowiązek noszenia masek, nie tylko w pomieszczeniach zamkniętych, ale również na przestrzeni otwartej. Liczba przypadków dwa lata temu była mniejsza od tej obecnej, jednak to właśnie teraz nie ma żadnych restrykcji. Z jednej strony można mówić o braku logiki w działaniach, a z drugiej po prostu o przyzwyczajeniu się do nowego wirusa i traktowaniu go tak samo jak wirusa grypy.
Przed nami ostatni etap wygaszania restrykcji
W Polsce właściwie nie obowiązują już żadne obostrzenia, poza maskami i dystansem w szpitalach, przychodniach i aptekach. Dodatkowo obowiązuje stan epidemii. Od początku maja możliwe są zmiany także w tych obszarach, a stan epidemii zostanie zamieniony na stan zagrożenia epidemicznego. Nie wiadomo jeszcze, co z maskami w placówkach medycznych, jednak obecne restrykcje obowiązują do 30 kwietnia.
