Niemieckie Ministerstwo Sprawiedliwości przedstawiło projekt ustawy, który dla wielu może być kontrowersyjny. Chodzi o zmianę płci w dokumentach. Według zaproponowanych zmian ma to zostać znacznie ułatwione.
O co chodzi w sporze o transpłciowość?
Transpłciowość to w ostatnich latach temat, który bardzo emocjonuje opinię publiczną. Przez większość historii zagadnienie to nie było szczególnie istotne dla społeczeństwa. Niedawno temat ten stał się jednak jednym z najważniejszych sporów w debacie publicznej. Ruchy LGBT domagają się zmiany prawa w stosunku do osób transpłciowych, ponieważ uważają, że obecne jest uwłaczające i szkodliwe. Postulują wprowadzenie zmiany płci w dokumentach na życzenie w urzędzie. Konserwatyści z kolei wskazują, że takie zmiany mogą doprowadzić do wielu problemów jak na przykład tego, że mężczyźni identyfikujący się z płcią przeciwną będą startowali w kobiecych zawodach sportowych lub korzystali z damskich ubikacji co może być niekomfortowe dla biologicznych kobiet.
Zmiany w Niemczech
Obecnie u naszych zachodnich sąsiadów by móc zmienić płeć w dokumentach należy uzyskać opinie dwóch psychiatrów oraz odpowiedzieć na pewne intymne pytania. Ostateczną decyzję w tej kwestii podejmuje sąd. Wszystko to ma potwierdzić, że osoba chcąca dokonać zmiany płci rzeczywiście jest transpłciowa. Cała procedura jest jednak kosztowna i dosyć długa.
“Obecna ustawa traktuje te osoby jak chore. Nie ma na to żadnego uzasadnienia” stwierdził minister sprawiedliwości Marco Buschmann
Zgodnie z zaproponowanymi przepisami płeć będzie można zmienić bez zaświadczeń lekarskich czy zgody sądu. Wystarczające będzie oświadczenie w urzędzie stanu cywilnego.
W przypadku osób małoletnich poniżej 14 roku życia oświadczenie będą musieli złożyć rodzice. Jeśli ktoś jednak skończył 14 lat to wystarczy ich zgoda, a gdyby jej nie wyrazili, to małoletni może złożyć wniosek do sądu rodzinnego, by ten wydał ją zamiast rodziców.
Źródła:
Interia.pl
Gazeta.pl