Hiszpańscy naukowcy z Instytutu Badań Biomedycznych w Gironie i Uniwersytetu Pompeu Fabra w Barcelonie odkryli, że częste spożywanie pokarmów zawierających prolinę może powodować depresję.
Badacze przeanalizowali skład mikrobiomu jelitowego badanych i zaobserwowali związek pomiędzy depresją a bakteriami biorącymi udział w metabolizmie proliny. Odkrycie potwierdził eksperyment przeprowadzony na myszach. Gdy gryzoniom przeszczepiono mikrobiom uczestników z wysokim poziomem proliny, myszy zaczęły przejawiać zachowania depresyjne. Naukowcy nie kryją zaskoczenia, bowiem prolina to aminokwas występujący w jajkach, mleku i mięsie.
Naukowcy zaobserwowali również, że muszki owocowe, które spożywały bakterie Enterobacter, które powiązane są z objawami depresji u ludzi, przejawiały znacznie więcej objawów depresyjnych niż te, które spożywały bakterie Lactobacillus. Z kolei bakterie Enterobacter podane zmodyfikowanym genetycznie muszkom, które nie posiadały kanałów transportujących prolinę do mózgu, nie wywarły działania depresyjnego.
W podsumowaniu naukowcy podkreślili, że mikrobiom pacjentów spożywających dużo proliny, u których poziom tego aminokwasu we krwi był niski, zawierał wiele genów bakteryjnych zaangażowanych w transport i metabolizm proliny.
Prolina na zmarszczki
Prolina jest jednak niezbędna dla prawidłowego funkcjonowania ludzkiego organizmu. Prolina to na przykład fundamentalny składnik budujący cząsteczki kolagenu. Stanowi aż 20% całkowitej ilości kolagenu. Z wiekiem produkcja kolagenu maleje, co odbija się na wyglądzie fizycznym. Skóra wiotczeje i traci elastyczność, a także gorzej się nawilża.
Konsekwencją odkryć hiszpańskich naukowców będzie zapewne dylemat wielu osób, a zwłaszcza kobiet, czy jeść jajka czy jednak wyłączyć je ze swojej diety. Dla wielu kobiet wygląd to podstawa, która wpływa mocno na samopoczucie.
Praca a nie jajka?
Zdaniem prof. Jeffreya Pfeffera z Uniwersytetu Stanforda, to nasze miejsce pracy jest głównym źródłem stresu i depresji. Według Światowej Organizacji Zdrowia, z powodu depresji co roku 850 tys. osób odbiera sobie życie.
Źródło: rynekzdrowia.pl, rmf24