Wydawać by się mogło, że spotkanie babci z wnukiem i jego żoną nie jest rzadkim wydarzeniem, jednak w tym wypadku sytuacja jest zupełnie inna. Meghan Markle i książę Harry spotkali się z Królową Elżbietą po raz pierwszy od dwóch lat. Małżonkowie nie są zresztą zbyt lubiani w Wielkiej Brytanii.
Spotkanie z królową
Od czasu przeprowadzki do Stanów Zjednoczonych Meghan Markle ani razu nie pojawiła się w Wielkiej Brytanii, natomiast książę Harry widziany był kilkukrotnie na terenie Zjednoczonego Królestwa. Okazuje się, że małżonkowie zdecydowali się jednak na wizytę w Londynie i na spotkanie z Królową Elżbietą. Para pojawiła się w Windsor Castle, gdzie została przyjęta. Odwiedziny te zbiegły się w czasie z dwoma ważnymi wydarzeniami, a więc Świętami Wielkanocnymi oraz urodzinami samej Królowej. Warto jednak dodać, że Elżbieta nie pojawi się w trakcie obchodów Świąt Wielkanocnych, czuje się źle, ma problemy z poruszaniem się, jest ogólnie wyczerpana, a na to nałożyła się jeszcze niedawna choroba.
Małżonkowie nie są lubiani w Wielkiej Brytanii
Książę Harry i Meghan Markle nie są lubiani w Wielkiej Brytanii. Tak naprawdę jednak sami zapracowali na odpowiednie podejście obywateli tego kraju. Jedną z ważnych przyczyn był wywiad, udzielony Oprze Winfrey, w trakcie którego para powiedziała o wielu ważnych tematach. Do najważniejszych wątków należały myśli samobójcze, poczucie uwięzienia, rasizm, sekretny ślub, a także ogólny opis niektórych zwyczajów, panujących na dworze. Meghan Markle zwróciła uwagę na to, że działania księżnej Diany, jej smutek i myśli samobójcze, nie były bezpodstawne, ponieważ sama czuła się podobnie w czasie, gdy mieszkała na dworze królewskim.