Z badania przeprowadzonego przez serwis LiveCareer.pl wynika, że prawie połowa Polaków robi w pracy coś, co na pewno nie spodoba się pracodawcom.
Serwis LiveCareer.pl przeprowadził badanie „Jak Polacy podchodzą do swojej pracy?”. Przepytano ponad 1000 osób, które podzieliło się swoimi opiniami na temat swojego miejsca pracy. Okazuje się, że prawie połowa z nas, a dokładnie 46 proc., udaje, że pracuje. Oczywiście nie przez cały czas pracy, ale jednak takie krótsze lub dłuższe chwile markowania pracy się nam zdarzają. 65 proc. ankietowanych zdradziło, że zdarza się im wykonywać swoje obowiązki w czasie krótszym niż przewidziany.
33 proc. respondentów przyznało też, że nudzi się w pracy. Z badania wynika też, że 60 proc. badanych przyznała, że podjęła pracę zawodową jedynie po to, żeby mieć środki do życia. 52 proc. badanych narzekało, że praca sprawia, że nie mają czasu na zajmowanie się hobby.
Pasożyty społeczne?
22 proc. przepytanych wyraziło opinię, że ich praca jest nieprzydatna społecznie. Ciekawe, jaki procent uważa, że jest wręcz szkodliwa społecznie, ale takiego pytania w ankiecie nie było. Jednak za najmniej społecznie przydatne zawody ankietowani uznają: polityków, influencerów, księży, telemarketerów, a także lekarzy i straż miejską.
Wyniki ankiety budzą niepokój ekspertów. Autorka badania, prof. Małgorzata Sury ostrzega, że wyniki świadczą o tym, że Polacy są na dobrej drodze do wypalenia zawodowego i utraty motywacji, co może w dłuższej perspektywie skutkować potencjalnymi problemami z psychiką. Jej zdaniem, odpowiedzią na wyniki mogą być rozwiązania, które obecnie testowane są na świecie, a mianowicie skrócenie tygodnia pracy do czterech dni, a także bezwarunkowy dochód podstawowy.
Źródło: Bankier
