Instytut Prognoz i Analiz Gospodarczych w swoim raporcie oszacował udział szarej strefy w Polsce na około 19%, a więc nawet 590 miliardów złotych. Wzrost szarej strefy może być jeszcze bardziej wyraźny ze względu na wojnę w Ukrainie, a także wysoką inflację i rosnące koszty życia.
Szara strefa poważnym problemem
W trakcie pandemii wzrosła znacznie liczba płatności bezgotówkowych, czego konsekwencją było ograniczenie wzrostu szarej strefy, a także stymulowanie rozwoju gospodarczego. W tym roku jednak coraz więcej transakcji odbywa się gotówkowo, tak jak było to przed pandemią.
Przemyt papierosów ważnym elementem szarej strefy
Okazuje się, że coraz większym problemem jest przemyt papierosów. Zdaniem GUS w 2021 roku wartość przemytu papierosów wyniosła aż 1,9 miliarda złotych. Od 2015 roku widać było wyraźny spadek działań przemytniczych, jednak w ostatnim czasie znów stają się one nasilone. Może mieć to związek z coraz wyższymi cenami papierosów, ale także tworzeniem nowatorskich wyrobów tytoniowych, co jest konsekwencją zakazu sprzedaży papierosów mentolowych. Dodatkowo problemem jest kwestia definicji płynu do e-papierosów.
Coraz więcej gotówki w obiegu
W ostatnim czasie można zauważyć także rosnącą ilość gotówki w obiegu. W lutym i marcu wiele osób wypłacało także swoje oszczędności z banków, z jednej strony z obawy przed wojną, a z drugiej ze strachu przed inflacją. Lokaty bankowe są zresztą wciąż bardzo słabo oprocentowane i rzeczywiście przynoszą stratę, zamiast zysku. Stwierdzono także, że problem tzw. wypłaty pod stołem może dotyczyć nawet 1,5 miliona pracowników, przede wszystkim tych zatrudnionych w małych firmach. Dane te dotyczą zresztą tylko osób na umowach o pracę, a nie wiadomo jak wygląda sprawa płacenia pod stołem w przypadku pracowników wykonujących swoje obowiązki na podstawie umów cywilnoprawnych.
