Z początkiem lipca w życie wejdą przepisy, które umożliwią aparatowi skarbowemu wgląd do kont bankowych wszystkich Polaków, bez wyjątku!
Te niespotykane do tej pory praktyki budzą wątpliwości prawników i rzecznika praw obywatelskich. Dotychczas było bowiem tak, że fiskus zaglądał do kont bankowych osób podejrzanych. Za miesiąc będzie mógł przeglądać konta wszystkich. Co prawda urzędnicy uspokajają, że nowe przepisy będą wykorzystywać jedynie do zaglądania w konta osób podejrzanych i w uzasadnionych przypadkach, ale nie wiadomo, czy można do końca im wierzyć.
Co konkretnie zmieni się w przepisach
Od 1 lipca wszystkie instytucje bankowe będą musiały przekazać fiskusowi wszelkie dane podatnika, a więc ile kont posiada, jaki jest stan kont i jakie obroty wykazuje dane konto. Przepisy umożliwią też przeglądanie kont bankowych szerszej grupie osób. Robić to będzie mógł już nie tylko szef Krajowej Administracji Skarbowej i naczelnik urzędu celno-skarbowego, ale także naczelnicy urzędów skarbowych.
Ogromne kontrowersje
Przepisy budzą ogromne kontrowersje i sprzeciw wielu środowisk. Rzecznik praw obywatelskich Marcin Wiącek zauważa, że państwo jeszcze głębiej wejdzie w prywatną strefę obywateli. Rzecznik poprosił rząd o wyjaśnienia. Jego zdaniem nie ma uzasadnienia do tak dużej ingerencji państwa.
Doradcy podatkowi zwracają uwagę, że fiskus już obecnie ma bardzo duże uprawnienia i może skutecznie walczyć z oszustami podatkowymi i nadużyciami ze strony firm, dlatego trudno znaleźć racjonalne uzasadnienie dla kolejnych zmian. Według ekspertów, rośnie ryzyko uznaniowego występowania o dane dotyczące rachunków bankowych oraz nieuzasadnionego ich wykorzystywania.
Światełkiem w tunelu jest fakt, że urzędnicy resortu finansów ponownie analizują nowe przepisy i rozpatrują wszystkie skargi. Nie wykluczają również zmian przepisów.
Źródło: Money