Chodzi o praktyki niektórych marketów, które w celu obejścia zakazu handlu w niedzielę zamieniły się w poczekalnie dworców autobusowych lub siedmiodniowe czytelnie. O takich przypadkach donosiło m.in. Radio Zet, ale głośno było o nich również w mediach społecznościowych. Szef Solidarności Piotr Duda domaga się kompleksowej kontroli sieci Intermarche.
– To jest bezczelne obchodzenie prawa, dlatego chcemy kontroli w tych placówkach. We wtorek zdecydujemy o wniosku do inspekcji pracy o przeprowadzenie kontroli w dużych marketach, które mimo zakazu handlu w niedzielę, 6 lutego, były otwarte – powiedział z kolei w rozmowie z PAP Marek Lewandowski, rzecznik Solidarności. – Na pewno będziemy też starać się o to, by konkretnym placówkom handlowym odbierać koncesję na sprzedaż alkoholu, skoro chcą być kasami biletowymi – dodał.
Przypomnijmy, że od 1 lutego obowiązuje nowelizacja ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele i święta, która uniemożliwia sieciom omijać zakaz przez pełnienie funkcji placówek pocztowych lub kurierskich. Teraz dla ominięcia zakazu konieczne jest, aby działalność pocztowa stanowiła co najmniej 40 proc. przychodów ze sprzedaży w danej placówce.
Źródło: PAP