Cały Kołobrzeg żyje wydarzeniami, które rozegrały się w tym nadmorskim kurorcie kilka dni temu. 37-letni Patryk M. zgwałcił i pobił 86-letnią kobietę. Sprawa szokuje tym bardziej, że staruszka jest babcią byłej wieloletniej partnerki mężczyzny.
Kołobrzeg to piękny i popularny wśród turystów kurort nad polskim morzem. Niektórym kojarzy się jeszcze z festiwalem piosenki żołnierskiej. Tuż przed sezonem turystyczny okrył się jednak niesławą. Staruszka była potwornie pobita. Miała złamane dwa żebra. Jej obrażenia były tak duże, że śledczy postawili mężczyźnie zarzut gwałtu ze szczególnym okrucieństwem. Patryk M. trafił na trzy miesiące do aresztu.
Jaki był przebieg zdarzenia
86-latka została zgwałcona we własnym mieszkaniu. Gdy mężczyzna zaczął dobierać się do staruszki, ta zaczęła wzywać pomocy. Krzyki staruszki usłyszeli sąsiedzi i zawiadomili policję. Patryk M. uciekł, jednak dość szybko został złapany. Był kompletnie pijany. Sprawcę wskazała policji sama poszkodowana. Mężczyzna nie przyznał się do winy. Nie wiadomo, czy był trzeźwy w chwili dokonywania tego haniebnego czynu.
Wstrząśnięci śledczy zapowiedzieli, że przestępstwo jest tego rodzaju, że nie obędzie się bez powołania biegłych z zakresu psychiatrii oraz seksuologii. Za gwałt ze szczególnym okrucieństwem grozi kara od 5 do 15 lat więzienia.
Internauci zniesmaczeni i oburzeni
Przez internet przewinęła się fala oburzenia. Wielu internautów zastanawia się, jak mogło dojść do czegoś tak okropnego w naszym kraju. Do takich okropności dochodzi, ale przeważnie na zgniłym Zachodzie. Internauci zachodzą w głowę, czy do przestępstwa przyczyniło się specyficzne zboczenie mężczyzny, w tym kontekście wymienia się zboczenie o nazwie gerontofilia, czyli pociąg seksualny do osób w mocno zaawansowanym wieku, czy też, jak piszą inni, winne jest łatwo dostępne porno w internecie, które tak miesza ludziom głowach, że zwyczajnie wariują i zachowują się jak zwierzęta.
Źródło: gp24.pl