Z amerykańskich szkół coraz częściej usuwane są niewygodne książki. Dotyczy to zwłaszcza książek podejmujących tematykę ras ludzkich, seksu, czy gender.
Według organizacji zajmujących się obroną wolności słowa, w ciągu ostatniego roku cenzura osiągnęła poziom niespotykany od dawna. Co prawda książek się jeszcze nie pali, ale różne gremia usuwają je ze swoich bibliotek. Najczęściej takie akcje mają wymiar polityczny i służą zdobyciu poklasku wśród elektoratu. Wraz z rosnącymi zapędami cenzorskimi rośnie też jednak opór i powstaje coraz więcej organizacji broniących wolności wypowiedzi.
Czasami książki usuwane są jeszcze przed ich przeczytaniem i zakończeniem procesu ich oceny. W niektórych przypadkach uznaje się bowiem, że czekanie jest zbyt ryzykowne.
Hity literackie na cenzurowanym
Wśród książek, które w ostatnim czasie zostały zakazane są takie hity jak „Opowieści podręcznej” Margaret Atwood i „Chłopca z latawcem” Khaleda Hosseiniego. Książki te zakazała rada w jednej ze szkół w Idaho. W sumie zakazano tam 22 książek.
Czasami do usunięcia książki z biblioteki wystarcza nieprzyjemny język. Jak powiedział republikanin Bruce Skaug, niektóre książki są tak obrzydliwe, że lepiej, aby dziecko zapaliło papierosa niż czytało.
Książka o Holokauście ma szorstki język
Jedna z rad szkolnych w amerykańskim stanie Tennessee zakazała czytania w podległych jej szkołach komiksu pod tytułem „Maus. Opowieść ocalałego” Arta Spiegelmana. Autor pisze w komiksie, że Holokaust to największe ludobójstwo w historii ludzkości. Komiks epatuje też przekleństwami, który były pretekstem do usunięcia tej pozycji z bibliotek szkolnych.
Lee Parkison, dyrektor szkół w hrabstwie McMinn powiedział, że komiks operuje szorstkim i nieprzyjemnym językiem. W komiksie dopatrzono się również golizny, gdyż autor pokazał martwe ciało swojej matki, która popełniła samobójstwo w 1968 roku, w wieku 56 lat.
Źródło: lubimyczytac.pl