Jak podają włoskie media, rząd rekrutuje bezrobotnych obywateli, zwłaszcza tych, którzy otrzymują zasiłek socjalny lub zasiłek dla bezrobotnych, jako… przedłużenie służb mundurowych. Nowy sposób ma na celu zapobieganie pokusie odejścia obywateli od obowiązujących norm tylko dlatego, że nie widać na horyzoncie umundurowanej policji. Teraz każdy może być donosicielem incognito.
Rozmieszczenie armii taki donosicieli przypomina środki podjęte przez włoskich burmistrzów (jak chociażby burmistrz Rzymu Virginia Raggi) w pierwszej fazie epidemii. Raggi założyła specjalną stronę internetową, na której Włosi mogli zgłaszać swoich sąsiadów, gdyby tylko zauważyli, że nie przestrzegają oni ustalonych norm. Środek ten spotkał się ze znacznym sprzeciwem, a niektórzy sugerowali wręcz, że to działanie przypomina czasy faszyzmu.
Nowy sposób na walkę z osobami nieprzestrzegającymi obostrzeń został ogłoszony we wspólnym oświadczeniu podpisanym przez ministra spraw regionalnych i autonomii Francesco Boccia oraz burmistrza Bari Antonio Decaro. Trudno w to uwierzyć, ale burmistrz ten zyskał ogromną popularność po tym, jak ukazał się w sieci film z jego nagraniem, w którym osobiście nęka na ulicach obywateli nieprzestrzegających zasad i krzyczy w ich stronę, że jest szefem i że wszyscy muszą wrócić do swoich domów.
„Nadszedł czas, aby zrekrutować wszystkich obywateli, którzy chcą pomóc krajowi, wykazując się dużym poczuciem obywatelskim” – napisano w oświadczeniu.
Włoskie władze oświadczyły, że oczekują, iż do końca przyszłego tygodnia nowa armia informatorów będzie gotowa do działania.
Źródło: Thomas D. Williams/Breitbart
Tłumaczenie: Dominika Legierska