fbpx
Strona głównaWiadomościPolka spotkała Rosjan. "Zadzierają nosa"

Polka spotkała Rosjan. „Zadzierają nosa”

-

Dziennikarka Karolina Walczowska spędziła trochę czasu w Turcji i spotkała tam wielu Rosjan. Jej relacja pokazuje, że Rosjanie są pełni buty i niczym się nie przejmują.

Turcja sprzeciwiła się sankcjom wobec Rosjan i jest to teraz jeden z tych krajów, do którego mogą podróżować Rosjanie. Przebywająca na Riwierze Tureckiej polska reporterka Karolina Walczowska miała okazję porozmawiać z Rosjanami i poznać ich punt widzenia.

Wywyższanie się Rosjan

Już wcześniej polskie reakcje dostawały relacje od Polaków spotykających Rosjan. Polacy pisali, że Rosjanie się panoszą i wszędzie rozwieszają rosyjskie flagi. Walczowska przyznaje, że w pięciogwiazdkowym hotelu, w którym przebywała spotkała wielu Rosjan. Można było odczuć, że Rosjanie wywyższają się ponad innych turystów.

„Rosjanka ze skwaszoną miną przyjęła informację, że nie mówię w jej rodzimym języku” – pisze Walczowska.

Podkreśla, że miała problem z nawiązanie kontaktów z Rosjanami, bo ci zachowywali dystans i chłód.

„Coś w rodzaju „nie mam ochoty z tobą rozmawiać”, mogłabym to nazwać nawet pewnego rodzaju wywyższaniem się” – donosi.

Rosjanie szybko stali się podejrzliwi i zaczęli dopytywać, czy Walczowska robię statystyki. Dali jej odczuć, żeby sobie poszła.

„Wojna nie zależy od nas”

W końcu Walczowska zagadała do kilku kobiet, jak się okazało, były to kobiety mieszkające na co dzień w Kazachstanie.

Ale po co protestować? Przecież wojna nie zależy od nas, tylko od USA – odparła jedna z kobiet.

Dziennikarka szybko straciła ochotę na dalszą rozmowę. Równie bezrefleksyjnie do sprawy podchodzili młodzi Estończycy czy Mołdawianie.

Źródło: Onet

Kategorie

Najnowsze

Najczęściej czytane

Zobacz również